Ego, marka osobista, a wizerunek w hotelu, czyli o sprzedaży z innej perspektywy.

2020-10-17 Artykuł Blanka Retmanska-Man

Sprzedaż opiera się (oderwę się na chwilę od wszechobecnego tematu pandemii) w naszych czasach w dużej mierze na mediach społecznościowych. I nie mam tu na myśli bezpośredniej sprzedaży za pomocą stron naszych obiektów, lecz to, że w dużej mierze sprzedajemy nasze produkty hotelowe dzięki profilom osobistym. To one zwłaszcza w sferze B2B pomagają nam budować relacje, a przede wszystkim wiarygodność biznesową. Chodzi mi o zaufanie nie tylko do samego hotelu, bo nie mówimy tu o budynku, ale zaufanie do nas, do ludzi pracujących w tym hotelu. Dlatego tak dbamy o własny wizerunek, staramy się być profesjonalni w przekazach, dbamy o publikowanie właściwych treści, odpowiednie komentowanie i polubienia. Każdy z nas musi mieć profesjonalną sesję zdjęciową i otaczać się właściwymi kontaktami. Te wszystkie działania mają na celu stanie się rozpoznawalnym i kompetentnym. A mówiąc wprost to ten wizerunek po prostu ma ułatwić nam i naszym zespołom sprzedaż. I oczywiście nic w tym złego, ale pod warunkiem, że jesteśmy w tych przekazach prawdziwi, a nie tworzymy wirtualnej, egocentrycznej i sztucznej rzeczywistości.

Chciałabym podzielić się spostrzeżeniami z ostatnich tygodni na temat wizerunku jaki budujemy w mediach społecznościowych versus rzeczywistość.


Przypadek pierwszy – DREAM TEAM

Dyrektor hotelu na LinkedIn chwali się ostatnią realizacją eventu. Pokazuje zdjęcia i opowiada jak cały zespół zaangażował się w realizację, Dziękuje ludziom z imienia i nazwiska odkreślając że bez nich nie osiągnęli by takiego sukcesu. Innym razem po prostu zaprasza do hotelu, zapewniający że w raz zespołem ugości i on też z przyjemnością pomoże. Nie bije z tego wpisów poprawność, lecz faktyczne emocje i radość. Klienci komentują dzielą się swoimi przeżyciami, dziękują za zaangażowanie.

Czy można wymarzyć sobie lepszą formę pierwszego kroku do uzyskania wiarygodności u potencjalnych nowych klientów, którzy zobaczyli ten wpis? Miło jak sam manager chwali zespół oraz sam zaprasza do współpracy. Nie jest niedostępny, jest częścią właśnie tego zespołu.

Faktem jest, że tak zaangażowanych osób nie znam zbyt dużo, często wpisy są ładne, poprawnie napisane, ale takie bez… emocji, bez prawdziwości, bez widocznego zaangażowania zespołu. I oczywiście nie mówimy tu tylko o dyrektorach, taką samą świetną robotę robią i inni pracownicy hotelu: sprzedawcy, marketingowcy. Niestety rzadziej, a szkoda zdarza się zaangażowanie osoby z gastro, czy pokojowej, ale wszystko przed nami 😊.

Przedstawiam kilka przykładów:

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6716230624727887872

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6722130869282328576

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6577307147577638912

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6694910259099709440

https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6668568512795082752


Przypadek drugi – AVE CEZAR

To mój ulubiony przykład, powinnam powiedzieć wypadek, ale niestety z takimi osobami mamy coraz częściej do czynienia. Czyli ja Gwiazda, a Wam pracownicy wolno jedynie ogrzewać się w cieniu mego blasku. I to co piszę niestety nie jest żartem. Ja zrobiłem, to dzięki mnie, to ja wymyśliłem, to ja osiągnąłem, wszystko wiem i umiem… w hotelu??? Czy widzieliście kiedyś jednoosobowy hotel, w którym Gwiazda jest managerem, recepcjonistą, pokojową, szefem kuchni i kelnerem, a na koniec jeszcze perfekcyjnie wymasuje… i to w wygwiazdkowanym obiekcie. Ja też nie, ale patrząc na wpisy to mamy paru Panów Kuli Ziemskiej… co gorsza Ego jest tak wybujałe, że przysłania myślenie zdroworozsądkowe i nabytą wiedzę ze szkoleń z budowania marki osobistej w mediach społecznościowych.

Z dużym prawdopodobieństwem niestety w tych hotelach współdziałanie nie istnieje i nawet jak trafi się ktoś zmotywowany to z dużym prawdopodobieństwem dyrektor pokaże mu, gdzie jego miejsce. A to przecież właśnie nie Pan dyrektor, lecz ten zespół będzie miał za zadanie obsłużyć Wasz kontakt. Czy macie w związku z tym szansę na odniesienie sukcesu podczas wydarzenia?

Hotel to sprawnie naoliwiona maszyna. Dobrze zmotywowanych zespół nawet w tych czas jest w stanie przenosić góry, tylko pytanie czy za sterami stoi kapitan tego zespołu, czy wybujałego Ego.

Tu przykładu nie podam, gdyż obawiam się, aby Ego źle tego nie zrozumiało i jeszcze bardziej nie urosło.

 


Przypadek trzeci – CZARNA DZIURA

Nie ma ego, nie ma marki osobistej, gdyż nie ma nic… Nie ma profilu… bo to obciach pracować w takim hotelu. Nie będę go promować swoim nazwiskiem mówi pracownik. I tu można powiedzieć tylko jedno… Kurtyna.

Jak Klient ma zaufać pracownikowi, który nie identyfikuje się ze swoim hotelem. Przekaz jest jasny. Nie jesteś związany z firmą, nie jesteś zaangażowany w pracę, nie mam poczucia komfortu, nie czuję się bezpiecznie, że mój event, że moje potrzeby zostaną zauważone a event przygotowany z należytą starannością.

Nie będę przepraszać, jeśli kogoś uraziłam. Dzielę się moimi obserwacjami z rynku, dla którego pracuję, tworzę i wbrew pozorom uwielbiam. Ta branża stoi ludźmi, ale nie pojedynczymi osobami, a zespołami. Ludzie to emocje, przeżycia, doświadczenia, to PASJA. Hotelowe zespoły są jak naczynia połączone w których stale buzuje krew, a jedno zależy od drugiego. Zależy mi, abyście właśnie teraz spojrzeli na siebie, na swoje drużyny i profile hotelowe. Może warto zainwestować trochę czasu oraz poćwiczyć, aby stać się w przekazach oraz w kreowaniu własnej marki osobistej bardziej NIE PROFESJONALNYMI, bo to słowo często pozbawia nas osobowości, ale PRAWDZIWYMI, RZETELNYMI AMBASADORAMI NASZYCH ZESPÓŁ HOTELOWYCH. I na koniec trochę inspiracji pokazującej jak można budować przekazy w naszych obiektach, aby zostać zauważonym:


https://pl.linkedin.com/company/hoteltobaco

https://www.facebook.com/tobacohotel/videos/431498057535428
https://www.facebook.com/hotelinbetween/videos/707513463353342
https://www.facebook.com/WorldSkillsPoland/posts/593925184610619
 

Kategorie

Ostatnie posty

Trzeba umieć przegrywać by wygrać, czyli wstęp do efektywnej sprzedaży

Zarządzanie voucherami. Wskazówki.

Obsługa zapytań w nowej rzeczywistości rynku wydarzeń.

Analiza danych w hotelach - kaprys czy konieczność?

Vouchery pod nadzorem